2008-08-23

TW Bolek wraca, Tusk bez kontaktu

TW Bolek wraca

mms://stream.onet.pl/media.wsx?/info/200808/c4326c7d6a.wmv


Tusk bez kontaktu

mms://stream.onet.pl/media.wsx?/info/200808/b33ef01aa1.wmv

Internet jak w chaerelu czyli czarna dziura Jankego

Ktos kto otwiera nowe blogowisko musi wyposazyc je w RSS. Ludzie nie chca zakladac blogow tam gdzie nie ma RSS, tak jak nie chca sie osiedlac tam gdzie nie ma elektrycznosci. Cos w tym jest, dlatego blogowisko Jankego zostalo wyposazone w takowy przyrzad. Elektrycznosc w domu i zagrodzie. Moze troche przaśna, ograniczona do 200 znakow czystego tekstu i odarta z kodu html czyli z linkow do innych stron, do grafiki i do video, ale jest, dziala, mozna jej uzywac. Oczywiscie do czasu kiedy sie Janke zdenerwuje, bo wtedy cofa lapsko z marchewka RSS i tlucze po oczach trzymanym w drugiej rączce nahajem blokady IP.
Lista Obecnosci do pokazania zajawek postow z innych blogow uzywa miedzy innymi serwisow pipes.yahoo.com i feedjumbler.com
Pipes to obecnie lider w internetowym transformowaniu RSS, a facet prowadzacy feedjumbler potrafi lepiej przetlumaczyc na polski "& oacute;" niz sam Miszcz R. Krawczyk. Jak juz sie oba chlopy z aparatu pobolszewickiej propagandy dobrze zdenerwowali to na serwerze s24 zablokowali IP pipes i fjumbler. Wiocha? Wiocha, potiomkinowska.
A bylo o co sie denerwowac, ktos probowal cos wyciagnac z niebytu poza strona glowna s24. A to przeciez wylaczna domena tow. Janke - skazywac na niebyt w kazamatach czarnej dziury sb2024 lub wygrzewac do oporu na stronie glownej. Naruszenie monopolu. Tu nawet nie chodzi o prostacka chciwosc na kapuche, jezeli zjadą Panstwo na dol tej strony (przyciskajac klawisz "end") to zobacza rezultat pobrania z s24 RSS z 30 blogow, serwer s24 przeslal netem okolo 300 kB. Dla przykladu jeden post pana A. Sciosa (dlugi tekst) to 260 kB.
Zatem w gre nie moze wchodzic tu zwykla chciwosc, moze raczej nieoczekiwane oszolomienie wladzą u kilku chlopow (z aparatu).
Do czego prowadzi taka arogancja?



za: http://www.alexa.com/data/details/traffic_details/salon24.pl

Udzial sb2024 w swiatowym necie spadl w ciagu roku o polowe, do jednej dziesieciotysiecznej procenta (blogger.com ma 4000 razy wiecej, cale 0.4 procenta), a blogowisko Agory bez zmian. Byc moze dlatego, ze Michnik nie biega z knutem po blogach i nie usuwa ani komentarzy, ani blogow ze strachu przed Jankem.

Nie ma co ukrywac. Cieszy upadek Jankego, redukcja z entuzjastycznie przyjmowanego centrowego demokraty, z politycznej wyroczni i eksperta do zamordysty i pobolszewickiego cenzora w sluzbie ustrojowej transformacji.

Darz Bór.

2008-08-21

Nikt nie zrobił wywiadu z generałem Jaruzelskim?

(kt)
Przeglądam sobie spokojnie gazety, już mniej spokojnie słucham audycji radiowych w radiu publicznym, przeskakuję z kanału na kanał, ale w telewizji nie pokazali niczego, co mogłoby wzbudzić w człowieku jakąś ciekawość o wydarzeniach praskich sprzed 40 lat.
Wzburzył mną co prawda ,,reportaż'' o praskiej wiośnie nadany w PR1 po 20:00, ale to z racji potraktowania tematu a nie wykorzystanych materiałów i dokumentów czy oryginalnych środków. O ile I część z wypowiedziami polskich żołnierzy dość naiwnych w komentowaniu tamtych wydarzeń była do zaakceptowania, o tyle II część powinna być nadana w całości w rynszToku, a nie w PR publicznym. W audycji tej Andrzej Seweryn opowiada jak wiele zawdzięcza J.Kuroniowi i jego walterowskiej organizacji. Walterowcy tak uwrażliwili Seweryna na wydarzenia polityczne, że gdyby nie Kuroń, to on i Teresa Bogucka nie wiedzieliby jak akcję wojskową LWP w CSSR przeżywać. Przez pół godziny opowiadali jak drukowali ulotki, umawiali się na tajne spotkania i byli zaangażowani. Jeszcze chwila a wyszłoby na to, że walterowcy byli jedynymi, którzy odczuwali hańbę wkroczenia polskich wojsk na teren CSRS. Przecież to nieprawda. ,,„Hańba" – to słowo pojawiało się najczęściej w relacjach ludzi, których oficerowie SB pytali o stosunek do inwazji wojsk Układu Warszawskiego, w tym Wojska Polskiego, na Czechosłowację. - Zamieniliśmy hasło „za waszą i naszą wolność", na „za waszą i naszą niewolę" – czytamy w aktach. Łukasz Kamiński, historyk z IPN, nie ma wątpliwości, że wśród polskiego społeczeństwa grupa popierających inwazję była marginalna. – Te odczucia społeczne były sprzeczne z działaniem Władysława Gomułki, który był gorącym zwolennik najazdu na Czechosłowację. Zupełnie inną postawę prezentował sekretarz generalny KC Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej János Kádár, który nie chciał brać udziału w tym natarciu, a dopiero po silnych naciskach Moskwy, dostosował się do polityki Kremla – podkreśla Łukasz Kamiński.''

Czy naprawdę w Polsce można robić wywiady tylko z jakimiś lewackimi pseudobohaterami? Ani słowa o polskim społeczeństwie, o Ryszardzie Siwcu, głębszej refleksji o nastrojach Polaków, którzy nie dali się ogłupić do reszty komunistycznej propagandzie. Po temacie prześliznął się Semka w Rz. a przecież przywołane słowa z wypowiedzi kard. Kominka i sprawa Siwca aż proszą się o rozwinięcie.

Ryszard Siwiec (ur. 7 marca 1909, zm. 12 września 1968) - żołnierz AK, filozof, księgowy z Przemyśla. Protestując przeciwko inwazji na Czechosłowację dokonał 8 września 1968 samospalenia w czasie ogólnokrajowych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie w obecności szefów partii, dyplomatów i 100 tysięcy widzów.
Z wykształcenia filozof - absolwent Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, żołnierz Armii Krajowej, po wojnie odmówił pracy w szkolnictwie nie chcąc uczestniczyć w komunistycznej indoktrynacji młodzieży. Podjął pracę jako księgowy, dorabiając hodowlą kur i uprawą ogrodu. Miał pięcioro dzieci.
Przez lata na prywatnej maszynie pisał i powielał ulotki podpisując je Jan Polak. Agresja na Czechosłowację z udziałem wojsk polskich przekonała go, że należy wstrząsnąć sumieniem rodaków. Formę samospalenia wybrał prawdopodobnie pod wpływem podobnych samospaleń mnichów buddyjskich, protestujących wówczas przeciwko wojnie w Wietnamie. Przed wyjazdem na dożynki do Warszawy sporządził testament oraz nagrał na taśmę magnetofonową antykomunistyczne przesłanie. Kończyły je słowa:
Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!


Jeszcze nie jest za póżno by zapytać generała WWJ, po co i dlaczego wysłał polskie wojsko do Czechosłowacji. Czy ktoś dziś zrobi wywiad z generałem? TWN 24? Polsat TW Zegarka? A może TVP? Polakom należy się chyba komentarz i wyjaśnienie z ust sprawcy polskiej hańby.

,,Ministrem obrony narodowej Jaruzelski był od 11 kwietnia 1968 do 21 listopada 1983. Podczas pełnienia tej funkcji przez Jaruzelskiego podległe mu jednostki LWP brały udział w tłumieniu Praskiej Wiosny przez siły Układu Warszawskiego w ramach operacji Dunaj.'' Chciałabym usłyszeć co w tej sprawie ma do powiedzenia Generał Jaruzelski, dlaczego ochoczo wysłał polskich żołnierzy do kraju, który o pomoc wojskową nie zabiegał. A może atak na zaprzyjaźniony kraj byłby powodem do zdegradowania tego pana w ciemnych okularach? Skoro nie można go pozbawić dystynkcji za prześladowania Polaków w czasie stanu wojennego, to może Vaclav Klaus poprosiłby o wydanie tego pana na proces o nieprawne naruszenie granic Czechosłowacji i zbrodnie wobec jej obywateli.

Dodaję informację:

,,Premier Czech Mirek Topolanek odznaczył w Pradze 10 osób, które w sierpniu 1968 roku miały odwagę protestować przeciw inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Wśród wyróżnionych byli Polacy.

Odznaczenie otrzymała Teresa Ordyłowska, która w 1968 roku protestowała w Warszawie przeciw interwencji, rozdając na ulicach ulotki. Uhonorowano też późniejszego działacza "Solidarności" Kornela Morawieckiego, który protestował zarówno w okresie inwazji, jak i późniejszego samospalenia Jana Palacha.''


Szkoda, że redaktorzy z polskiego radia nie trafili do tych ludzi, żeby ich przedstawić jako ciekawe postacie kontestujące wydarzenia w CSSR, i po raz kolejny zrobili lewactwu propagandę sukcesu.


Kościół w Polsce wobec wydarzeń 1968 r.

Wystawa ,,Inwazja 68''

2008-08-18

Klasyfikacja gatunków z rodziny Lewackowatych

Kiedyś uważałem, że całe lewactwo, jego poplecznicy i pożyteczni idioci to jedna i ta sama banda, jeden gatunek. Doszedłem do wniosku, że tak jednak nie jest. W tym celu dokonałem analizy systematycznej poszczególnych członków tej grupy, i doszedłem do wniosku że jest ona silnie polifiletyczna. Co więcej, poszczególne osobniki w jej obrębie są holotypami odrębnych gatunków w rodzinie Lewackowatych (Sinistridae). Niniejszym dzielę się z moimi Czytelnikami pierwszą wersją mojego „Kompendium gatunków Lewackowatych (Sinistridae) zamieszkujących Polskę”.

Niesioł pospolity (Entomologus vulgaris, syn. Penis fractus)
Gatunek silnie terytorialny, wykazujący zadziwiającą konwergencję ewolucyjną z wyjcem. W odróżnieniu od innych gat. terytorialnych, przynależność do obszaru wykazuje stricte tymczasową. Bezlitośnie atakuje wszystkich przechodniów do momentu zasiedlenia z nimi wspólnego terytorium. Po zmianie siedliska bezlitośnie atakuje wszystkich, łącznie z osobnikami zajmującymi jego byłe terytorium. Wykazuje tendencję do oddawania moczu na odzienie kończyn dolnych hominidów z gat. Homo sapiens.

Pitera drapieżna (Audita gadivora)
Jest to drapieżna gryzipiórka podobna do pawia, najchętniej żywiąca się dorszem (Gadus morhua), zdobytym przez innych. P. drapieżna charakteryzuje się dumnym puszeniem ogona i innych części ciała, w odróżnieniu od pawi indyjskich (Pavo cristatus) u których puszy się tylko samiec. Dumne puszenie wydaje się służyć wabieniu samców, aczkolwiek jak dotychczas u Piter drapieżnych nie odnotowano spektakularnych sukcesów w tej dziedzinie, poza jednym wyjątkiem.

Geremek koziobrody (Bronislaus sumptuosus, syn. Hunveibin ruber)
Gatunek wymarły, kosmopolityczny. Wykazywał przywiązanie terytorialne do ośrodków dalekich od terytoriów Polski. Poligamiczny.

Dziadunio straszny (Genius diplomaticus syn. Thesaurus nationalis)
Gatunek blisko spokrewniony z G. koziobrodym. Preferowanym terytorium D. strasznego jest każdy obszar poza Polską. Wykazuje silną tendencję do poligamii z osobnikami płci przeciwnej znacznie młodszymi od siebie. Gatunek na wskroś kosmopolityczny, uchodzący za bardzo łagodny i o równym temperamencie. Może jednak kąsać, przy tym podskakując i wydając z siebie głośne, mniej lub bardziej artykułowane dźwięki. Często przywłaszcza sobie dokonania innych osobników.

Komor wsiowy (Bronislaus vilis syn Coprofagus ursaphilus)
Komor wsiowy jest gatunkiem wykazującym wyjątkową tendencję do nadymania się i pozowania. Z pozoru przeważony na prawą stronę, jest gatunkiem synistroidalnym wykazującym jednoznaczną lewoskrętność. Gatunek ten często znajdywany jest w okolicach odbytu niedzwiedzi, żywiący się ich odchodami.

Tuś gładki (Homonoster varsoviensis syn. Avitus wehrmachtis)
Również gatunek koprofagiczny, preferencyjnie żywiący się odchodami owczarków alzackich karmionych leberwurstem. Wykazuje bezwzględne dążenie na wyżyny, co manifestuje się chęcią wspinania się na szczyty, preferencyjnie w Peru (Macchu Picchu, 2400m npm.). W drodze na szczyty ma tendencję do wspinania się na plecach innych, a następnie spychania ich w otchłań. Pomimo ostentacyjnie silnego zdrowia, Tusie gładkie mają dziedziczną tendencję do wytrzeszczu ryżego, powodującego zaburzenia percepcji wzrokowej, szczególnie w odniesieniu do własnego położenia przestrzennego.

Dotychczas opisałem powyższe gatunki, ale wiele zakonserwowanych i (jeszcze) żywych okazów czeka na klasyfikację i opis. Na przykład poniższe:

Senyszyna skrzekliwa (Harpia quiritativa)

Aaadaś jąkliwy (Michnis pereditoris, syn. Scortum rubrum)

Ketmanek maleszny (Proditor triamiculus)

Bolęsa wąsata (Horionauta saepesilia, syn. Pupa presidentica)

Żaczek relatywistyczny (Jackus equivalentus)

Owsik koncertowy (Enterobius autoaluis)

Tajniak kiszczowy (Homo honoris)

Spawacz ślepy (Sovietophilus caecocorvus)

Nitoszczuka (Esox impedilocutus)


Spodziewam się, że lista gatunków (niestety) niezagrożonych się wydłuży. Czekam na dalsze sugestie.

Pozdrawiam,


Mustrum.